z marzeniami, o które warto walczyć,
z radościami, którymi warto się dzielić,
z przyjaciółmi, z którymi warto być i
z nadzieją, bez której nie da się żyć!
W czasie wakacyjnej wędrówki całkiem przypadkowo znalazłam się w Bydgoszczy. Dotychczas miasto to omijałam kojarząc tylko z szaroburymi zaniedbanymi ulicami przemysłowego miasta. Zdecydowanie w tym regionie wybierałam mój ulubiony Toruń. Do teraz! Bydgoszcz to położone na brzegach Brdy miasto pełne uroczych zakątków i niespodzianek. I ta spokojnie płynąca, wręcz kojąca i wszechobecna woda. Tak odmienna od naszych rwących potoków.
W czasie wakacyjnych wędrówek, ale nie tylko, zdarza nam się dotrzeć do miejsc odludnych. Najczęściej dotarcie tam wymaga więcej, chęci, sił, kondycji. Cieszymy się wtedy spokojem i pięknem krajobrazu. Turystyczne uroczyska zaznaczane tylko na specjalnych mapach. Czasem docieramy do miejsc zapomnianych. Niewielkich wiosek ukrytych wśród drzew. Wcale nie tak dalekich a jakby porzuconych przez świat.