Dziś delicja pomysłowości. Na ostatnim spacerze, w czasach,
kiedy można było wchodzić na tereny leśno-rekreacyjne spotkaliśmy nad stawem
rewelacyjne siedziska. Jestem po ogromnym wrażeniem pomysłowości i
wykonania.
Fotele, zresztą w całkiem dobrym stanie, pochodzą
najprawdopodobniej z pobliskiego złomowiska samochodów. Odzyskane posłużą
jeszcze kilka sezonów, dostały drugie życie. Nie wiem czy to fantazja czy
rękodzieło :)ale
pełen podziw dla autorów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz